#HityWyprawkowe – higiena, pielęgnacja, zdrowie (wyprawka dla niemowlaka)

Wyprawka – długo wyczekiwana część druga wyprawki! Tym razem przedstawię Wam produkty dotyczące higieny, pielęgnacji oraz zdrowia, które sprawdziły się u nas w pierwszych tygodniach życia dziewczynek. Każdy z nich opatrzony jest krótką recenzją. Dlatego jeśli właśnie stoicie przed wyborem któregoś z nich, to bardzo możliwe, że ten wpis będzie Wam bardzo pomocny. Zapraszam!

Higiena

Wanienka  z przewijakiem – przed porodem uważałam, że to must have, dlatego zdecydowałam się na Cuddle Bubble od Chicco. Wnioski po prawie dwóch miesiącach używania:  jest niesamowicie stabilna – bez obaw można kąpać w niej nawet bardzo wierzgającego maluszka. 😀 Regulacja wysokości również na plus! A dlaczego nie wspominam o przewijaku? Ponieważ praktycznie z niego nie korzystamy – przyzwyczailiśmy się do modelu nałóżkowego. Jedyny minus to zdecydowanie cena.

Przewijak – podbił nasze serce! Jest dobrze wykonany, usztywniany i posiada wysokie brzegi, które uniemożliwiają maluszkowi sturlanie się z niego. Dobrze się go myje, a poza tym jest lekki -przenoszenie go z miejsca na miejsce po cesarskim cięciu nie stanowiło żadnego problemu. A o jakim przewijaku mowa? Ceba Baby seria Caro premium line.

Chusteczki nawilżane – te, których używamy, wybrałam, jeszcze będąc w ciąży. Polecało mi je wiele mam, zaufałam i nie żałuję. Są bardzo wydajne, a przede wszystkim nie uczulają moich dziewczynek! Na brudniejsze tematy stosujemy Pampers Sensitive (dobrze doczyszczają pupę bez potrzeby mocnego pocierania, które może podrażnić wrażliwą pupę), a w pozostałych przypadkach do gry wchodzi WaterWipes (świetnie odświeżają).

Woreczki zapachowe – według mnie must have każdego rodzica! Wszystkie nieprzyjemne pieluchowe niespodzianki zawinięte w ten woreczek mogą zostać spokojnie wrzucone do kosza. Nie będziecie musieli się już obawiać że w mieszkaniu po kilku godzinach będzie unosił się smród nie do zniesienia. Do tej pory korzystaliśmy z woreczków od BabyOno i z rossmannowych Babydream. Jedne i drugie bardzo polecam!

Pielęgnacja

Kosmetyki Emotopic – linia dla małych i dużych. Używamy ich w naszym domu od pierwszych dni życia dziewczynek. Stały się ulubieńcami nie tylko Emmy i Nadii, ale również MężaOjca (który od lat walczy z atopowym zapaleniem skóry) – został ich głównym testerem, wielbicielem i użytkownikiem. Działają tak dobrze, że pediatra naszych kruszynek jest zachwycona stanem ich skóry. Do tej pory obyło się bez wysypki, uczulenia czy zaczerwienień!  Brawo my!

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez BLIŹNIAKI ATAKUJĄ (@blizniakiatakuja.pl)

Waga elektroniczna – jeden z tych gadżetów, które przy bliźniakach wcześniakach warto mieć. Ten, kto śledzi nasz profil na Instagramie, wie, że dziewczynki urodziły się maleńkie: 1930 g i 2130 g. Przy takiej małej wadze urodzeniowej trzeba regularnie kontrolować jej przyrost, żeby móc odpowiednio szybko reagować. Ważenie na wizytach u pediatry co kilka tygodni to zdecydowanie za rzadko. Dzięki wadze śpię spokojnie, bo wiem, że moje księżniczki przyrastają na wadze w odpowiednim tempie. My korzystamy z tego modelu, ale w tym przypadku tego urządzenia, wydaje mi się, że producent nie ma większego znaczenia. 🙂

Bepanthen Baby – krem na wszystko! Po każdej zmianie pieluszki i na wysuszone dłonie mamy i taty. Dzięki regularnemu stosowaniu udało uniknąć pieluszkowego zapalenia skóry. Jak to mówią: lepiej zapobiegać niż leczyć, a z Bepanthen jest to możliwe. 😉 Moje serce podbiła wersja z dodatkiem oliwy z oliwek – ma zdecydowanie lepszy zapach, który chyba już zawsze będzie kojarzył mi się z noworodkiem.

Zdrowie

Vivomixx – kropelki cud. Poleciła je nam pediatra Emmy i Nadii. Od kiedy zaczęliśmy je stosować, dziewczynki zdecydowanie mniej się prężą po jedzeniu. Czas kolek, gdy układ trawienny nie jest jeszcze dostatecznie rozwinięty, znoszą nad wyraz łagodnie. Jeśli przekonałam Was do rozszerzenia suplementacji swoich maluszków o te krople, to najpierw skonsultujcie swoją decyzję z lekarzem.

Espumisan 100 – wsparcie Vivomixxu. Chyba więcej nie muszę rozpisywać się na jego temat. 🙂 A może jest tu ktoś, kto nie zna tego produktu? 😀

Termometr bezdotykowy – od kiedy przeprowadziłam się „na swoje” (a było to już ładnych parę lat temu), zbierałam się do zakupu termometru, dopiero ciąża i widmo narodzin bliźniaków, które nade mną ciążyło, zmobilizowało mnie do podjęcia tego kroku. Obecnie termometr bezdotykowy służy przede wszystkim do sprawdzania temperatury mleka i wody w wanience, a niżeli do mierzenia gorączki (obu jak najdłużej).

Jeśli wpis pomógł Wam podjąć jakąś ważną życiową decyzję zakupową, to dajcie koniecznie znać w komentarzu! 😉

Może Ci się spodobać...